Alert Finansowy

PZU jest zdecydowanym liderem polskiego rynku ubezpieczeń i zarazem jedną z najbardziej rozpoznawalnych rodzimych marek. Prawie 16 mln Polaków korzysta z usług PZU. Jego głównymi udziałowcami są Skarb Państwa (55 proc.) oraz holenderskie Eureko – międzynarodowa korporacja działająca w branży ubezpieczeniowej.

Przewiduje się, że na sprzedaż wystawione zostanie aż 30 proc. akcji (z czego ponad 20 proc. od Eureko i 5 proc. od Skarbu Państwa). Dobre wieści dla inwestorów indywidualnych – około 36 proc. dostępnych udziałów trafi do nich. Jednakże Ministerstwo Skarbu zapowiedziało, że przeznaczy tylko 30 akcji na każdą osobę i nie będzie możliwości zapisywania się w domach maklerskich. Cena emisyjna szacowana jest w okolicach 280-380 zł, chociaż analitycy bardziej skłaniają się ku tym dolnym wartościom. Co w praktyce oznacza, że można będzie zainwestować tylko 9 tys. zł. Dzięki temu w zakupie akcji będzie mogło uczestniczyć nawet 250 tys. Polaków. KNF zatwierdziła już prospekt emisyjny spółki, który zostanie dzisiaj opublikowany. Roadshow (spotkania z potencjalnymi inwestorami) potrwa do 29 kwietnia.

Konsekwencje rynkowe
Co debiut PZU oznacza dla warszawskiej GPW? Przede wszystkim umocnienie na pozycji lidera w regionie. Nie należy się spodziewać korekty, ponieważ inwestorzy są nastawieni na wejście PZU. Tragedia w Smoleńsku nie przeszkodziła MSP w przygotowaniach do przeprowadzenia oferty publicznej. Wszystko przebiega według planu. Prawdopodobna data giełdowego debiutu zapowiadana jest na połowę maja. Inwestorzy zapewne tłumnie rzucą się na akcje, ale warto pamiętać, że…

Ku przestrodze
Najważniejszym giełdowym wydarzeniem zeszłego roku w Polsce okazał się debiut PGE. Zainteresowanie zakupem akcji spółki przerosło wszelkie oczekiwania analityków. Banki specjalnie w swoich ofertach udostępniły kredyty przeznaczone tylko i wyłącznie na ten cel. Tysiące indywidualnych inwestorów wyraziło chęć nabycia akcji PGE, dlatego potrzebna była redukcja zapisów rzędu 95% – jeśli ktoś zapisał się na 1000 akcji, to mógł zakupić ich tylko 50. Wszyscy wiedzieli, że debiuty prywatyzowanych firm gwarantują łatwy zysk, stąd tak wielkie zainteresowanie inwestorów. Sam debiut na GPW okazał się sukcesem (13% wzrost ceny), ale zarobili tylko ci, którzy sprzedali swoje udziały już pierwszego dnia. Wówczas zysk jest praktycznie pewny, a dalsze czekanie wiąże się z ryzykiem. Na dzień dzisiejszy kurs akcji PGE kształtuje się nieznacznie poniżej ceny emisyjnej. Czy w przypadku PZU historia może się powtórzyć?

Czy zamierzasz kupić akcje PZU? Czy to opłacalna inwestycja?

Podziel się swoją opinią na temat instytucji finansowych.

AlertFinansowy.pl