Alert Finansowy

Chcesz wziąć kredyt, szukasz pracy? Sprawdź wcześniej swój profil na portalach społecznościowych

09 września
11:35 2010

Otrzymaliśmy alert od Lukiego, który zainspirowany pojawiającymi się artykułami o „szpiegowskiej działalności banków” postanowił opisać nam swój przypadek.
Alertowicz Luki pisze: Nie dość, że tak trudno jest teraz o jakikolwiek kredyt, że jesteśmy prześwietlani przez banki w Biurze Informacji Kredytowej, Biurze Informacji Gospodarczej,

Krajowym Rejestrze Długów i jedyny Bóg wie gdzie jeszcze, że fundują nam uzbrojoną po zęby jednostkę specjalną Urzędu Kontroli Skarbowej, to jeszcze zaczynają węszyć za nami na portalach społecznościowych.
Teraz już wiem dlaczego nie otrzymałem kredytu mieszkaniowego mimo, iż moja historia kredytowa w BIK była w jak najlepszym porządku. Widocznie bankowi nie spodobało się to, że zamieściłem moje zdjęcia przy nowym samochodzie na Face Booku i pochwaliłem się tym kumplom. Jak rozpoczęłem starania o kredyt miałem tylko jedno stare Audi. Fakt, nie powiedziałem o tym zakupie w banku, ale kupiłem go „na dniach”, no ale ich research internetowy mnie totalnie zbił z tropu!”

Nie jest żadną tajemnicą, że występując z wnioskiem o kredyt bank żąda od nas informacji na temat naszej sytuacji rodzinnej i materialnej, a to dlatego, że jak nam tłumaczy się w bankach – w celu określenia naszej zdolności kredytowej.
“Wnioskując o kredyt klient musi ujawnić bankowi szereg informacji dotyczących swojego życia prywatnego, na przykład liczbę dzieci na utrzymaniu, wysokość płaconych alimentów, czy fakt posiadania samochodu. Wpływają one na domowy budżet, a trudno je uzyskać z oficjalnych rejestrów. W tej chwili nie ma już informacji o posiadanych dzieciach w dowodzie osobistym. Dlatego banki muszą opierać się na deklaracji klienta. Nie oznacza to jednak, że uzyskanych informacji nie weryfikują”
komentuje Pani Katarzyna Siwek z Home Broker.

Napiszemy więcej, z wrodzonej podejrzliwości banki weryfikują każdą informację – nawet w charakterze donosów. Nie dziwi nas więc fakt sprawdzania przez doradców naszych profili na portalach społecznościowych. Dotyczy to również innych instytucji, np. powszechnym już zjawiskiem jest sprawdzanie przez pracodawców, czy też osoby rekrutujące, profili kandydatów.

Często wystarczy jednak zmienić ustawienia w profilu, żeby osoby, które nie należą do grona naszych znajomych, nie miały dostępu do informacji, które publikujemy. Można również założyć konto z nickiem jeśli szukamy pracy lub jeśli staramy się o kredyt lub pożyczkę.

Przytrafiła Ci się podobna historia?

Podziel się swoją opinią na temat instytucji finansowej.

AlertFinansowy.pl

 

Podobne artykuły