Ubiegły rok inwestorzy giełdowi mogą uznać za bardzo udany. Indeksy giełdowe prawie podwoiły swoją wartość. Jeszcze w styczniu 2009 r. mało kto się tego spodziewał. Czy takie same finansowe eldorado czeka nas w 2010 r.?
Zobacz opinie o bankach w Twoim mieście!
Gdyby w styczniu ubiegłego roku ktoś twierdził, że czekają nas tak obfite giełdowe żniwa, większość inwestorów z politowaniem i niedowierzaniem kiwałaby głową. A jednak indeksy giełdowe będące miernikiem wartości spółek wzrosły o blisko 100 proc. Od przełomu lutego i marca 2009 r. na wielu spółkach można było zarobić dwukrotność zainwestowanego wkładu.
Czy taka sama sytuacja czeka nas w 2010 r.? Analitycy w to powątpiewają. Powtórzenie takiego skoku cen akcji będzie bardzo trudne, a dodatkowo większość z nich uparcie, od kilku miesięcy zapowiada mniej lub bardziej bolesną przecenę na giełdzie. Trzeba więc uważać z inwestowaniem wolnego kapitału by nie dać się porwać euforii tłumu. Wszyscy dobrze powinniśmy pamiętać czym taki owczy pęd skończył się w 2007 r. Wiele osób dając się zwieść reklamom mówiącym o krociowych zyskach potraciło znaczną część swoich oszczędności.
Na co możemy liczyć w 2010 r.? Z pewnością będzie to rok bogatszy pod względem debiutów spółek na giełdzie niż rok poprzedni. Możemy się także spodziewać, że do ofensywy marketingowej ruszą biura maklerskie i fundusze inwestycyjne. Perspektywa dużego zarobku na giełdzie sprawia, że apetyt na akcje znów rośnie, a instytucje finansowe takiej okazji raczej nie przepuszczą. Dlatego tym bardziej warto być czujnym by nie stać się jedynie dawcą kapitału dla giełdowych rekinów.
Podziel się swoją opinią na temat instytucji finansowych.
AlertFinansowy.pl