Dotychczas imaliśmy się różnych sztuczek, choćby wykorzystanie konstrukcji polisy ubezpieczeniowej, aby chronić nasze odsetki. Wypłata świadczenia ubezpieczeniowego nie podlega, bowiem opodatkowaniu. Jednak instrument ten nie zyskał powszechnego uznania wśród klientów, gdyż wiązał się z mrożeniem kapitału na długi czas, a oferowana stopa zwrotu była porównywalna z typową lokatą. Obecnie na afiszu są lokaty codzienne i to ich działanie chcielibyśmy przybliżyć.
Podstawą prawną lokat codziennych jest ordynacja podatkowa nakazująca zaokrąglać podatek do pełnych złotych – w zależności od kwoty w górę lub w dół. Jeśli podatek wynosi np. 0,55 zł zaokrąglamy go do pełnego złotego. Jeśli jednak podatek wynosi 0,49 zł to zaokrąglamy go w dół i wychodzi nam 0 zł. Oznacza to, że podatku nie płacimy w ogóle. Mechanizm jest zatem niezwykle prosty, a zarazem skuteczny i całkowicie zgodny z obowiązującym prawem. Aż dziw bierze, ze został wynaleziony po tylu latach od czasu wprowadzenia podatku Belki.
Nie pozostaje nam nic innego jak tylko pochwalić pomysł i zachęcić drobnych ciułaczy do skorzystania z oferty. Mówię o drobnych ciułaczach, bo w zasadzie tylko oni mogą mieć wymierne korzyści z lokaty codziennej. Wynika to z faktu, że ograniczeni jesteśmy maksymalną kwotą lokaty, jaka umożliwia obejście systemu jak również ilością lokat jakie dopuszczają poszczególne banki. Dla ułatwienia powiem, że lokaty codzienne oferowane są między innymi przez Alior Bank, BGŻ, Eurobank, Getin Bank, Kredyt Bank, Meritum Bank, Noble Bank, Polbank, więcej banków nie pamiętam …
Hasło na dziś – Polak potrafi! Wygraliśmy z podatkami, teraz czas na kostuchę. Czekamy na wasze propozycje.
Podziel się swoją opinią na temat instytucji finansowych.