Otrzymaliśmy alert od Użytkownika E. K., który opisuje swój przypadek nieudanej transakcji wypłaty gotówki z bankomatu. Próbował wybrać prawie 4 tys. zł a bankomat wypłacił mu zaledwie 100 zł. Alertowicz pyta czy należy mu się odszkodowanie od banku, gdyż pieniądze były przeznaczone dla wykonawcy, który mógłby obciążyć go odsetkami.
Alert Użytkownika:
Chciałem podzielić się również swoją historią, która jeszcze trwa. Otóż 11 listopada (święto) wypłacić chciałem z bankomatu dość sporą gotówkę. Mam konto w mBanku a korzystałem z bankomatu sieci Euronet. Wpisałem wszystko poprawnie, czyli pin i jaką kwotę chcę wypłacić. Po wpisaniu kwoty 3900 zł bankomat “wypłacił” prawdopodobnie tylko 2 banknoty 100 złotowe lecz tylko jeden można było wyciągnąć. Myślałem, że się coś jeszcze zmieni bo przed wypluciem gotówki maszyna mieliła i mieliła i liczyła te pieniądze ale zakończyło się tylko na dwóch papierach. Odczekałem jeszcze chwilę licząc na pozytywny rozwój sytuacji lecz po tym jak bankomat zamknął podajnik pieniędzy, zmielił i policzył pieniądze wyskoczył komunikat “Dziękujemy za korzystanie z naszych usług, bla bla bla” po czym wydrukował potwierdzenie 3900 zł. Od razu zadzwoniłem do Euronetu, po 5 min na telefonie Pani poinformowała mnie o zarejestrowanym błędzie bankomatu – “Proszę złożyć reklamację w swoim banku” usłyszałem. Co na drugi dzień zrobiłem. W mBanku powiedziano, że musimy poczekać, aż kwota zostanie zaksięgowana na koncie. Po weekendzie zadzwoniłem raz jeszcze i dokonałem telefonicznej reklamacji. Usłyszałem natomiast bardzo nieprzyjemną wiadomość, że okres oczekiwania na rozpatrzenie takiej reklamacji to max 30 do 60 dni! Mam więc pytanie do specjalisty, czy taki czas nie jest prawnie za długi? I jak można domagać się o jakieś zadośćuczynienie. Te środki były przeznaczone dla wykonawcy, który mógłby mnie obciążyć za zwłokę karnymi odsetkami. Wina nie leży po mojej stronie więc czemu ja mam ponosić konsekwencje błędu banku czy też bankomatu? Proszę o pomoc w tej sprawie bo i kwota nie jest mała bo czekam na zwrot 3800 zł 🙁
Poprosiliśmy o pomoc prawnika. Przeczytajcie odpowiedź.
Natomiast w odpowiedzi na Pana drugie pytanie, muszę stwierdzić, że żaden z przepisów nie mówi wprost o możliwości ubiegania się o jakąkolwiek rekompensatę z tytułu tego, iż na tak długi okres stracił Pan pieniądze, których faktycznie potrzebował.
W przypadku negatywnie rozpatrzonej reklamacji, można sporządzić odwołanie do arbitra bankowego, który rozstrzyga spory między konsumentami a bankami. Bankowy Arbitraż Konsumencki, działający przy Związku Banków Polskich “został powołany w celu rozstrzygania sporów pomiędzy konsumentami – klientami banków a bankami w zakresie roszczeń pieniężnych z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania przez bank czynności bankowych lub innych czynności na rzecz konsumenta”. Warto jednak podkreślić, iż samo rozstrzygnięcie arbitra nie jest formalnie wiążące, ale bank bardzo często się do niego stosuje. W takim odwołaniu warto właśnie podkreślić, iż stracił Pan możliwość dysponowania daną kwotą pieniędzy przez okres trwania procesu reklamacyjnego i w związku z tym, żąda Pan odsetek ustawowych od tej sumy. Poza możliwością złożenia odwołania do arbitra sądowego można zawsze wystąpić z pozwem do sądu powszechnego bądź polubownego przy Komisji Nadzoru Finansowego. Warto też wiedzieć, iż to bank będzie drugą stroną sporu jako obciążający rachunek reklamowaną kwotą i będzie go obciążać dowodzenie faktu, iż transakcja przebiegła prawidłowo.
Warto też wskazać, iż Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów od kilku lat kontroluje branżę finansową. Obecne badania dotyczyły między innymi długiego okresu rozpatrywania reklamacji. Zgodnie z prawem bank powinien rozpatrzyć ją niezwłocznie, dlatego też UOKiK zapowiedział, iż w przypadku banków, które w regulaminach podają np. 90dniowy czas rozpatrzenia takiej reklamacji, w braku zmiany tego postanowienia przez bank będzie kierował pozew do sądu o uznanie postanowienia za niedozwolone. Jedną z wątpliwości jaką UOKiK rozpatrywał to wyłączenie odpowiedzialności banku np. w sytuacji awarii bankomatu. Urząd podkreśla, iż w momencie odmowy autoryzacji transakcji to bank ponosi odpowiedzialność, gdy wynika to z jego winy. Pozwala to na konsumentowi na dochodzenie odszkodowania. Także i w tym przypadku, jeśli banki nie zdecydują się na zmianę regulaminów UOKiK będzie kierował pozwy o uznanie stosowanych klauzul za niedozwolone.
Czy zdarzyła Ci się podobna historia – bankomat nie wypłacił Ci pieniędzy albo połknął Twoją kartę?
Podzielcie się swoją opinią na temat mBanku.
AlertFinansowy.pl