Prognozowanie przyszłych cen produktów i usług to już swoista noworoczna tradycja, szeroko rozpowszechniona w mediach. Przyjrzyjmy się, co tym razem przewidują eksperci. Jakich podwyżek powinniśmy się spodziewać w 2010 roku?
Zobacz opinie o bankach w Twoim mieście!
Portfel grubszy, bo (może) stanieją:
Portfel chudszy, bo (może) zdrożeją:
– gaz ziemny – ceny ropy na rynkach światowych zaczęły rosnąć już w zeszłym roku, przez co gaz importowany do Polski będzie również drożał.
– prąd – trwają negocjacje z Urzędem Regulacji Energetyki w sprawie nowych taryf, przewidywany wzrost opłat waha się w okolicach 10%.
– ubezpieczenia – polskie firmy ubezpieczeniowe muszą dostosować się do standardów unijnych, przez co rosną sumy ubezpieczeń za szkody na mieniu i szkody osobowe.
– papierosy – wzrost akcyzy o 5,19%. Rzucajcie palenie!
– podatki lokalne – wywóz śmieci, ścieki, podatek od nieruchomości
– mieszkania – ciężko określić w jakim tempie (i czy w ogóle) będą rosły ceny mieszkań. Analitycy przewidują powolny wzrost cen małych mieszkań przy spadku cen dużych lokali i domów. Lepsze warunki kredytowe mogą spowodować, że popyt na mieszkania przewyższy ich podaż.
– cukier, kawa, herbata – wzrost cen żywności jest silnie powiązany z kursami walut (opłacalność eksportu/importu) i urodzajem. Ceny cukru i herbaty utrzymują się od dłuższego czasu na rekordowo wysokim poziomie.
Tak naprawdę, to większość zmian cen uzależniona jest od siły rodzimej waluty. Nie ma sensu wróżyć z fusów już teraz, ponieważ kurs złotówki może ulec znacznym wahaniom pod wpływem niekorzystnych bodźców z zagranicznych rynków. Polska, jako jedyny kraj w UE, odnotowała dodatni wzrost gospodarczy w 2009 roku, stąd można wnioskować, że złotówka wciąż będzie się stopniowo umacniała.
Podziel się swoją opinią na temat instytucji finansowych.
AlertFinansowy.pl