Alert Finansowy

Jak gospodarka wpływa na zyski z lokat?

04 stycznia
09:06 2016

Duża cześć społeczeństwa – jeśli nie większość – oszczędza pieniądze lokując je na depozytach w banku. Jeśli oszczędzamy z premedytacją to robimy to wykorzystując oprocentowane depozyty – czyli lokaty terminowe i konta oszczędnościowe. To dwa podstawowe rodzaje depozytów, które są oferowane przez banki osobom zainteresowanym zarabianiem na oszczędnościach. Od czego jednak zależą zyski z lokat? I czy możemy przewidzieć jak będą kształtować się w przyszłości?

Zyski z lokat uzależnione są od oprocentowania – czyli parametru, który determinuje wysokość kwoty odsetkowej. Najlepsze lokaty bankowe posiadają obecnie oprocentowanie w okolicach 4% w skali roku. Jest to znacznie mniej, niż jeszcze kilka lat temu, kiedy to najlepiej oprocentowane depozyty gwarantowały nawet 8% w skali roku.

Poziom oprocentowania jest z kolei uzależniony od stawek WIBOR i WIBID na rynku międzybankowym. WIBOR informuje nas jakie oprocentowanie obowiązuje od kredytów zaciąganych na rynku międzybankowym. Główną działalnością banków jest przyjmowanie depozytów i udzielanie kredytów. To na tym m.in. polega kreacja pieniądza w gospodarce. Banki akcję kredytową mogą finansować za pomocą przyjmowanych depozytów od klientów lub za pomocą rynku międzybankowego. Dlatego stawki WIBOR są tak mocno powiązane z wysokością oprocentowania lokat.

Za to na koszt pieniądza w gospodarce wpływ mają stopy procentowe. Dlatego jeśli stopy zostają obniżone to oprocentowanie depozytów i kredytów maleje – na początku na rynku międzybankowym, a następnie przenosi się to do realnej gospodarki. Z tego względu to właśnie polityka pieniężna prowadzona przez RPP kształtuje wysokość oprocentowania depozytów bankowych.

Kiedy spodziewać się spadku oprocentowania lokat a kiedy wzrostu?

Jak już zostało wytłumaczone – to wysokość stóp procentowych, pośrednio przez rynek międzybankowy, wpływa na wysokość oprocentowania lokat i kont oszczędnościowych. Stopy procentowe są ustalane przez Radę Polityki Pieniężnej. Celem RPP jest stabilizacja cen w gospodarce – co w praktyce oznacza stabilizację inflacji. To od poziomu inflacji i odchyleń od celu inflacyjnego (cel inflacyjny wynosi 2,5%) zależą decyzje RPP. W przypadku wzrostu inflacji, RPP chcąc ograniczyć wzrost cen, podwyższy stopy procentowe. Odwrotna sytuacja ma miejsce przy deflacji – spadek cen zmusza RPP do obniżek stóp procentowych. W takim przypadku koszty pieniądza w gospodarce spadają, kredyt bankowy staje się tańszy, ludzie mają więcej pieniędzy w portfelu, przez co więcej konsumują – a to z kolei wpływa na wzrost cen dóbr i usług.

Jaka czeka nas przyszłość?

Lokaty bankowe na przestrzeni ostatnich lat znacząco straciły na oprocentowaniu. Wszystko za sprawą cyklu obniżek stóp procentowych. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że w Polsce od ponad roku odnotowujemy deflację (spadek cen dóbr i usług) – co zmusiło RPP do obniżenia stóp. Jest ona głównie efektem niższych cen surowców – w tym ropy naftowej, dlatego nie grozi nam permanentna deflacja i spirala deflacyjna. W przewidywaniu przyszłych zysków z lokat warto śledzić inflację i jej prognozy. Te do tej pory wskazywały, że odbicie inflacji nastąpi pod koniec tego roku. Pomimo tego w listopadzie ciągle mamy do czynienia z deflacją. Eksperci jeszcze do niedawna wyceniali podwyżki stóp procentowych, które miałby mieć miejsce w II połowie 2016 roku. Pod wpływem zmiany władzy oraz nadchodzącej wymiany składu RPP, słychać głosy o dalszym luzowaniu polityki pieniężnej. Kolejne obniżki stóp procentowych, jeśli doszły by do skutku – mogłyby urealnić się pod koniec I kwartału 2016 roku.

Podsumowując, w krótkim okresie można spodziewać się kolejnej obniżki stóp o ok. 25-50 pb – co sprawdziłoby główną stopę referencyjną do poziomu 1%. Oznaczało by to spadek oprocentowania depozytów. Jednak w dłuższej perspektywie, jeśli tendencje odwróciłby się i pojawiłaby się inflacja, można spodziewać się podwyżek stóp procentowych – a jest to bardzo prawdopodobne w horyzoncie najbliższych kilku lat.

Podobne artykuły