Wszystko wskazuje na to, że niski standard tanich linii lotniczych Ryanair będzie jeszcze niższy. Niemożliwe? A jednak! Przewoźnik zamówił właśnie przebudowę części swojej floty samolotów. Zmiany będą polegały między innymi na wprowadzeniu płatnych toalet. Czy to już ostateczna granica jaką przekroczył Ryanair? Radzimy jak się bronić przed chciwością tej firmy.
Zmiany na najkrótszych trasach
Nazwa Ryanair to synonim tanich, podniebnych podróży. Pomimo tej niewątpliwej zalety lot irlandzkimi liniami kojarzy się z niskim standardem, brakiem cateringu i dość niewygodnymi siedzeniami. Do tej listy można teraz dodać kolejną pozycję – płatne toalety. To jednak nie wszystko. Zarząd Ryanair postanowił, że w 50 maszynach usunie część toalet, a w ich miejscu powstaną dodatkowe miejsca dla pasażerów. Zarząd firmy zapewnia jednak, że tego typu zmiany zostaną wprowadzone jedynie na najkrótszych trasach. Mimo to musimy przyznać, że Ryanair dopiął swego i po raz kolejny zaskoczył świat lotniczych przewoźników wprowadzając opłaty tam, gdzie dotychczas nigdy ich nie było. Można się tylko domyślać, że to jeszcze nie koniec „racjonalizacji” kosztów działania tej firmy.
Chcą z ciebie wycisnąć ostatni grosz? Alert Finansowy radzi jak się bronić:
- Jeśli chcesz lecieć naprawdę tanio weź ze sobą tylko bagaż podręczny (do 10 kg). Opłaty bagażowe to duża część kosztów związanych z przelotem liniami Ryanair
- Podczas kupowania biletu on-line zrezygnuj z dodatkowych (płatnych) opcji, takich jak: pierwszeństwo wejścia na pokład, ubezpieczenie lub powiadomienie smsem o rezerwacji
- Za rezerwację przez Internet płać kartą Mastercard Prepaid. Jednak taka karta jest dość droga. Kamil Lodziński podróżnik opisujący na swojej stronie sposoby na tanie przeloty znalazł i na to rozwiązanie. Otóż wystarczy karta Mastercard Prepaid NET+ firmy Neteller. Jest to karta całkowicie darmowa i honorowana w Ryanair.
Miałeś kiedyś złe doświadczenia związane z lotem tanimi liniami?
AlertFinansowy.pl
