Alert Finansowy

Złoty ostro słabnie. Co z kredytami?

06 maja
14:39 2010

Dawno już złoty nie tracił tak dużo i tak szybko wobec innych walut. Obecnie za dolara zapłacimy 3,22 zł, a za euro 4,10 zł. To oznacza większe wydatki dla tych, którzy nosili się z zamiarem zakupów za granica lub z zagranicznym wyjazdem. Nie wspominając już o tych, którzy zaciągnęli kredyt hipoteczny denominowany w euro lub we franku szwajcarskim…

Wybór jak w greckiej tragedii
Groźba bankructwa Grecji, oraz kłopoty strefy euro, która stanęła wobec wyboru godnego greckiej tragedii sprawiła, że i nasza waluta, jako kraju członkowskiego UE straciła w ciągu kilku dni 10 proc. wartości. Kraje strefy euro muszą bowiem wybrać między bankructwem jednego z krajów członkowskich i ew. reakcją łańcuchową (następna w kolejce jest Portugalia), a wydaniem ze wspólnej kiesy fortuny na ratowanie marnotrawnej córki jaką jest Grecja. Co to oznacza dla polskiego kredytobiorcy?

[vsw id=”vX7_quf3Elo” source=”youtube” width=”425″ height=”344″ autoplay=”no”]

 

Niestety, nasi kredytobiorcy, którzy zaciągnęli zobowiązania w euro lub we franku szwajcarskim będą musieli liczyć się z większą miesięczna ratą. Jak wyliczył Gold Finance za ratę w wysokości 300 franków przyjdzie nam zapłacić prawie 46 zł więcej, co będzie stanowić podwyżkę o 5,7 proc. Z większymi wydatkami muszą się liczyć wyjeżdżający za granicę. Mogą spotkać się oni z wyższą ceną połączeń lotniczych, oraz w przeliczeniu na inne waluty, kosztów utrzymania. – Ze sporymi perturbacjami na rynkach finansowych możemy mieć więc do czynienia co najmniej do końca tego tygodnia, a niepokój nie opuści inwestorów prawdopodobnie aż do 19 maja, gdy mija termin spłaty przez Grecję zadłużenia w wysokości 9 mld euro – uważa Roman Przasnyski, główny analityk Gold Finance.

Niektórych cieszy słabszy złoty
Z obecnego poziomu wartości złotego wobec głównych walut zadowoleni są przedstawiciele Narodowego Banku Polskiego (NBP) i Rady Polityki Pieniężnej. Eksperci tych instytucji uważają, że kurs euro sięgający około 4 zł jest bliski kursu równowagi. Zresztą jeszcze miesiąc temu NBP interweniował na rynku walutowym chcąc osłabić złotego. Powodów do narzekań nie mają też eksporterzy. Dla nich słabszy złoty jest niczym letni deszcz po okresie suszy.

Obawiasz się słabszego złotego? Twoje raty za kredyt wzrosną?
Podziel się swoją opinią na temat instytucji finansowych.

AlertFinansowy.pl

Podobne artykuły